Aktorka bardzo często trafia w dziesiątkę jeśli chodzi o kreacje za czerwony dywan. Ale czy tym razem?
Jak na moje oko to wygląda.. Źle.. Delikatnie mówiąc.. Ale zacznijmy od góry. Bluzka.. Wygląda mi to na coś śliskiego, ale nie będę się nad tym zastanawiać, bo i kolor i fason jest moim zdaniem beznadziejny. Charlize ma mały biust i powinna go optycznie powiększyć, a tego nie robi zupełnie nie wiem dlaczego. Może myślała, że to dziwne wiązanie na biuście pomoże..? Ale nie pomogło.. Przejdźmy do spodni.. Ech.. Beznadziejne.. Podwyższony stan.. Szarość.. Bardzo rozkloszowane na dole.. Do tego w kratkę.. Tym spodniom mówię NIE. Natomiast kolor bluzki i spodni do siebie pasują. Są neutralne, co ratuje TROSZKĘ stylizację. Dodatki.. Buty moim zdaniem nie są najgorsze, ale gdyby miała zwykłe, czarne, zakryte szpilki wyglądałoby to lepiej. Torebka natomiast mi się podoba. Mała, czarna, chyba o fakturze węża, ale mogę niedowidzieć. Biżuterii brak.. Dlaczego? Nie wiem, ale mogłaby założyć malutkie kolczyki z diamencikami, delikatny łańcuszek i nie czepiałabym się o brak.
Skromny makijaż i fryzura. To chyba zwykły kok.. Podoba mi się bardzo odcień szminki i naturalność oczu.
Oceniając daję Theron:
Niestety się nie spisała. Mi się to nie podoba i zdania nie zmienię. A co wy myślicie? Zgadzacie się z oceną?



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz